Mężczyzna ukradł tablice rejestracyjne, po czym założył je do opla, spowodował kolizję, a do tego nie miał jeszcze uprawnień do kierowania autem. Teraz musi wytłumaczyć się przed sądem ze swojego zachowania.
W czwartek (18.09.2025 r.) oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym. Zgłaszający dodał, że kierujący oplem chce uciekać z miejsca kolizji i chciał zabrać tablice rejestracyjne. Funkcjonariusze pojechali na miejsce. W trakcie czynności policjanci wylegitymowali mężczyzn, po czym sprawdzili ich oraz pojazdy w policyjnych systemach. Okazało się, że 28 - latek kierował oplem, nie mając do tego uprawnień. Natomiast samochód nie miał aktualnego badania technicznego i miał tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Mężczyzna został zatrzymany. Jak ustalili funkcjonariusze, mieszkaniec Iławy kilka godzin wcześniej ukradł tablice rejestracyjne, po czym założył je do opla i jeździł nim po mieście. 28-latek usłyszał zarzuty i w najbliższym czasie ze swojego zachowania odpowie przed sądem. Natomiast za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem.
Kodeks karny za samo używanie tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej do pojazdu przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze